Qiu, towarzyszy mu żona, córka i teściowie, a także mały pies, krzyż, przypominający Yorkshire, o imieniu Doudou. Po powrocie z wakacji, 26 września 2020 r., rodzina zrobiła sobie przerwę na postoju przy autostradzie w połowie drogi do domu; ale nikogo nie obchodzi, czy pies wysiadł z stojącego samochodu, czy nie, a Doudou zostaje zapomniany.
Ale gdzie poszedł Doudou?
W Qianjiang Evening News, które przeprowadziły z nim wywiad, Qiu powiedział, że tak bardzo martwi się obserwowaniem swojej małej dziewczynki w strefie wypoczynkowej Tonglu, że nic jej się nie stało, że nie zwraca uwagi na swojego psa; kiedy wrócili do samochodu, nie sprawdził, czy Doudou też tam jest.
Rodzina zdaje sobie sprawę z jego zniknięcia dopiero po powrocie do domu. Zaraz po przyjeździe planują udać się w przeciwną stronę, aby udać się do miejsca odpoczynku, ale biorąc pod uwagę zmęczenie, długą podróż do pokonania, dopiero następnego dnia cała rodzina ponownie wyrusza samochodem w poszukiwaniu autorstwa Doudou. Niestety, czas mija, a Doudou pozostaje niewykrywalny. Qiu i jego żona upierają się i wracają kilka dni później, bez większych sukcesów. „Mieliśmy nadzieję, że nie odszedł za daleko i włóczył się po strefie odpoczynku.”
Musimy zmierzyć się z faktami, rodzina zaczyna akceptować myśl, że prawdopodobnie już nigdy nie zobaczą swojego zwierzaka. „Miałem tylko nadzieję, że wciąż żyje i że spotkał miłą osobę, która go adoptuje” – powiedział Qiu chińskiej gazecie.
Nieoczekiwany powrót Doudou
Doudou jak na swoje 7 lat nadal jest dynamicznym psem i nie licząc na jego wytrwałość w szukaniu swoich panów, Doudou przybywa pewnego pięknego poranka, po 65 km marszu i 26 dniach nieobecności: ciężki sprawdzian dla to małe zwierzę, które przebyło równowartość półtora maratonu! A w jakich warunkach?!? Nikt nie wie.Ale jakie było ich zdziwienie, gdy 22 października zobaczyli bezpańskiego, słabego zdrowia psa, który zatrzymał się przed ich drzwiami i czekał na otwarcie. Rodzinie trudno w to uwierzyć: Doudou wrócił. Qiu w swojej pracy zostaje ostrzeżony, ale pozostaje zakłopotany i nie chce się zbyt szybko cieszyć, czeka na powrót do domu, aby zobaczyć to na własne oczy, aby sprawdzić, czy rzeczywiście jest to jego zwierzę do towarzystwa. Według niego „Doudou był brudny, zaniedbany i wychudzony, ale zawsze machał ogonem. Miał dużo szczęścia, że nie został ranny.”
Oczywiście Doudou sam zdołał znaleźć kierunek domu, jakich środków użył? ten zapach? oznacza swoje terytorium? Pozostaje to tajemnicą dla Qiu, który raczej postrzegał swojego psa jako „nieśmiałego i słabego zwierzaka, trochę głupiego”. Qiu widzi go teraz w nowym świetle: „Teraz naprawdę podziwiam to, co zrobił. »
Wszystko dobre, co się dobrze kończy: „Doudou wyzdrowiał po długiej podróży i odzyskał całą swoją energię. a ponadto szacunek jego pana.